Niektóre aromaty natury nie tylko uważane są za naturalne afrodyzjaki, ale kiedyś nawet zakazywano używania ich kobietom, uznając te wonie za zbyt pobudzające, a czołowym przykładem jest tu główny składnik wspomnianego zapachu – tuberoza. W połączeniu z kadzidłem, lawendą, jaśminem, paczulą i drzewną bazą, kompozycja nabiera upojnego aromatu, a tuberoza staje się wręcz hipnotyzująca.
Na razie nie ma opinii o produkcie.